Działamy w porozumieniu z:
MZZPRC ZK Zdziewzowice Sp. z o.o. Forum związków zawodowych

Mapa strony Kontakt

Wiadomości / Aktualności

"ETYCZNE" zachowania Zarządu Dalkia Łódź S.A.? 11.03.2013

Z Regulaminu Etycznego:

  • "2. UCZCIWOŚĆ I PRAWOŚĆ.

    Uczciwość i prawość towarzyszą naszym pracownikom we wszystkich ich działaniach. Te normy postępowania stosujemy nie tylko wewnątrz naszej organizacji, lecz również we wszelkich relacjach ze stronami trzecimi.”

Wiesław Koc.jpg   26 lutego 2013 odbyło się kolejne spotkania, którego celem miało być podpisanie porozumienia w sprawie Programu 30-30-40.
   Program ten w dużym uproszczeniu miał służyć temu, aby pracownicy, którzy przejmują obowiązki po kolegach odchodzących z pracy mogli przejąć też część ich wynagrodzenia. W uproszczeniu miało to wyglądać tak, że 30% wynagrodzenia (w różnej formie) otrzymują pracownicy, 30% idzie na szkolenie, zmianę kwalifikacji, kursy doszkalające no i 40% dla firmy.
   Program ze wszech miar pożądany.

   Od 2010 roku podejmowane były niemrawe próby na sfinalizowanie tego programu.
Pomysłodawca p. Kujawski zgłosił ten program, następnie od czasu do czasu przypominał o tym, że nic się nie dzieje p. Kołodziejczyk.
Przypomnę tu wszystkim, że w roku 2010 poziom zatrudnienia na początku roku to ponad 1600 etatów, a stan obecny, przyjęty dla tego programu, to 1425 etatów.
   Nie ma, co tu pisać o tym, że negocjacje były trudne, bo nie były. Po prostu pomysłodawcy nie specjalnie się palili do tego by przypominać i naciskać jakoś szczególnie mocno. Program miał akceptację wszystkich związków. I był skutecznie omijany lub odwlekany przez Zarząd. Dla wszystkich zainteresowanych w wielu protokołach są wzmianki, co z programem.
   I tu wkracza nasz „spec” p. Zawisza – Dyrektor ds. Zasobów Ludzkich – za każdym razem jest zainteresowany programem, i za każdym razem już, już mamy ustalać szczegóły. Niestety jak to u p. Zawiszy (na pewno nie mylić należy z Sienkiewiczowskim Zawiszą, przysłowiowym symbolem zasad i prawdomówności) deklaracje swoją drogą, praca swoją.
Drgnęło to przy porozumieniach płacowym na rok 2013. Wcześniej pokazał się projekt z odwołaniem do załącznika, załącznika, którego jakoś tak dziwnie przez ponad miesiąc się nie mogliśmy doprosić, a który miał fundamentalne znaczenie gdyż to w nim było dokładnie określone, jaki jest poziom zatrudnienia w poszczególnych komórkach na dzień 01 stycznia 2013. Na spotkaniu obiecuje, że podpiszemy porozumienie w następnym tygodniu, tygodniu, w którym go nie ma w pracy - ma urlop. Cóż „biedaczyna” błysnął przy prezesie, jaki jest mobilny i zorganizowany.
   Z tygodniowym opóźnieniem siadamy do podpisania porozumienia. I tu Zakładowe Organizacje Związkowe proszą o treść porozumienia. Nauczeni smutnym doświadczeniem, że przed podpisaniem czegokolwiek należy to uważnie przeczytać.
   To, co później a właściwie od razu zaczęło się dziać na spotkaniu, było odzwierciedleniem postępowania p. Zawiszy jak i Zarządu Dalkia Łódź SA. Do porozumienia został dopisany (skąd my to znamy – jakaś afera medialna?) mały niewidoczny, co widać na skanach, punkt mówiący, że porozumienie dotyczy tylko roku 2013. I tu p. Zawisza przeszedł samego siebie w kłamstwach. Próbował wmówić wszystkim organizacjom związkowym i chyba sobie samemu, że o tym rozmawialiśmy. Co jest nieprawdą, bo w żadnym ze spotkań nie napomknął nikt ze strony Zarządu jak i p. Zawisza, że program podpisujemy tylko na rok? Zostało to natychmiast zweryfikowane, bo odczytano notatki protokolantki z wcześniejszych spotkań.
Wszystkie Związki Zawodowe jednogłośnie nie wyraziły zgody na podpisanie tak „sprokurowanego” przez p. Zawiszę porozumienia.
   I na tym można by zakończyć. Jednak nadal pracujemy w firmie, w której nas obowiązują, a przynajmniej powinny, pewne zasady. Te zasady to poszanowanie partnerów w rozmowach. Nie należy tu mówić, o jakim "kodeksie etycznym Veolia" bo to farsa - zderzenie zasad w nim opisanych z tym, co na co dzień robi Taki p. Zawisza jako przedstawiciel Zarządu Dalkia Łódź S.A., czyli Zarząd, to tylko potwierdzenie wcześniejszych zdarzeń.
   Podsumowując, porozumienia 30-30-40 chyba nie będzie, bo Zarząd nie ma ochoty go podpisać. A z racji tego, że planowane są nadal redukcje zatrudnienia i ktoś tę pracę wykonać musi to program 30-30-40 na razie nie jest potrzebny Zarządowi, bo pracownikom jak najbardziej przydałyby się zapisy mówiące o tym jak wzrośnie ich wynagrodzenie w przypadku przejęcia obowiązków.

Wiesław Koc


   Poniżej przedstawiam do wglądu i  osobistej oceny,  treści projektu i porozumienia. W dokumentach nie ma załącznika – do wglądu w biurze naszego Związku jak i we wszystkich organizacjach. Protokół ze spotkania ukaże się później, chyba, że Zarząd znów odmówi udostępnienia protokołu.

  • Projekt porozumienia, które organizacje dostały jako dokument do analizy w swoich Zarządach.
  • Dokument „sporządzony” przez p. Zawiszę- zaznaczono dopisany punkt porozumienia. Jeżeli zrobił to na własną rękę to gratulacje, za „czołobitność i inicjatywę”. Jeżeli na polecenie prezesa to tym bardziej dziwne a właściwie, głupie bo po tylu próbach - nawet co poniektóre organizacje czytają uważnie dokumenty „przygotowane” przez Zarząd.
        
  • A tu znany nam od dawna Kodeks Etyczny – a jakże zbiór pięknych zasad – których tak prawdę powiedziawszy, co widać po postępowaniu p. Zawiszy, Zarząd nie ma zamiaru przestrzegać.

« Powrót do widoku listy

Dodawanie komentarzy możliwe tylko dla zalogowanych użytkowników.